niedziela, 25 listopada 2012

Imagin z Zaynem II

* Oczami Perrie*
Trochę się posprzeczaliśmy z Zaynem, ale zaraz go przeproszę. Tylko gdzie on jest.?- to pytanie zastanawiało moją głowę. Wszędzie go szukałam. Pozostał mi jeszcze pokój tej dzikuski [T.I.]. - mówiłaś w myślach. - Tylko jeśli oni tam coś robią ? - nie mogłaś się z tym pogodzić. Weszłaś bez pukania. Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz. Zayn i [T.I] .........


.... oni się Przytulali. Ale jak to możliwe.? Przecież oni się nie lubią i  nie znają w ogóle. 
[P] Co w kurwa robicie .? 
[Z] Nooo... wielka pani się przestała  obrażać .? Już jej foszek przeszedł ?
[T.I.] No to ja sobie wyjdę, a wy sobie porozmawiajcie ....
[P] Chociaż jedną, rzecz w swoim życiu powiedziałaś dobrze
[Z] Nie przeginaj. A ty [T.I.] zostań. 
[P] Niech ona z tąd .!

*Oczami [T.I.] 
Zdziwiło cie to że Perrie tak bezczelnie weszła do twojego pokoju. A po za tym zrobiła wam aferę jakbyście coś złego zarobili, a tylko się przytulaliście. Była bardzo dziwna. Zresztą jak zawsze. Dziwiłaś się Zaynowi, że z nią wytrzymuje. Wyszłaś z pokoju i udałaś się na dół, by pomóc swojej mamie w przygotowaniach do obiadu. 

*Oczami Zayna*
Nie wytrzymuje już z moją dziewczyną. [T.I.] jest o wiele lepsza. Nie wiem czemu, ale przy [T.I] czuje się zrozumiany i w ogóle. 
[P] Zayn słuchasz mnie .?
[Z] Yyy. co .? Tak, tak ... 
[P] Idziemy na dół już obiad .
[Z] no wiem 
Zeszliśmy na obiad. Na jednym z krzeseł siedziała [T.I.]. Tak pięknie wyglądała. Muszę jak najszybciej z Perrie zerwać,  myślałem że to ta jedyna. Kolejna pomyłka w życiu. 
Obiad minął dosyć spokojnie. Była przy tym miła atmosfera. A także jedzenie było przepyszne. Mama Perrie i [T.I.] były świetnymi kucharkami. 

*Oczami [T.I.] *
Obiad szybko zakończyłaś, nie miałaś już ochoty patrzeć na krzywy ryj twojej siostry.  
[P] Zayn wiesz co ... ja muszę jechać do Londynu na próbę. 
[Z] I co z tego .?
[P] No czy jedziesz ze mną.?
[Z] No wiesz .......
_______________________________________________________________________
Oto część 2 imagina z Zaynem :) Mam nadzieję że wam się spodoba. Powstało to dzięki mojej kochanej przyjaciółce- Patrycji. To ona zmusiła mnie do napisania 2 części, więc możecie jej dziękować bo inaczej nie byłoby tego posta...... ;]
7 komentarzy= następna część xd :PP 

piątek, 23 listopada 2012

Imagin z Zaynem :)

Jesteś siostrą cioteczną Perrie Edwards, z zespołu Little Mix. Niestety ma najsympatyczniejszego i najładniejszego  chłopaka, czyli Zayna Malika. Nie od dziś ci on się podobał, chodź nie chciałaś jej go zabrać.  Mieszkaliście w Londynie, chodź nigdy się nie spotkaliście. Jedynym miejscem zobaczenia się były niedziele lub weekendy u was co  wasza mama wymyśliła. Ci się to podobało, ale Perrie .? Raczej nie. Strasznie była o niego zazdrosna. Nigdzie go nie chciała puszczać, aby był tylko dla niej...
Był 22 czerwca, jechałaś swoim samochodem do waszego domu rodzinnego. Tam było beztroskie życie, nie to  co w Londynie. Zostało ci jeszcze około 30 minut drogi. Lubiłaś jeździć z muzyką bardzo głośno puszczoną. Oczywiście teraz było to samo. Uwielbiałaś słuchać One Direction. Także jesteś ich wielka fanką.
* 30 minut później*
Stoisz już przy drzwiach swojego byłego domu. Miałaś już zamiar pukać, ale wyprzedziły cię otwierające się drzwi. Stał tam nie kto inny niż Perrie z Zaynem. Przywitałaś się z nimi i weszłaś do środka. Oni poszli na "romantyczny spacer". W domu czekała cię wesoła atmosfera, taka rodzinna. Przywitałam się z całą rodziną. Obiad miał być o  14. a dopiero 12. więc miałaś trochę czasu dla siebie. Usiadłaś w ogrodzie na huśtawce, chciałaś trochę odpocząć i pomyśleć. Niestety się nie dało, bo pewna "zakochana" para znów się kłóciła. Co spotkanie rodzinne takie sprzeczki były z ich strony, przyzwyczaiłaś się już do tego. Nie chciałaś tego słuchać i poszłaś do siebie do pokoju. Tu też nie mogłaś mieć spokoju, bo oczywiście ktoś musiał ci przeszkodzić, znowu. Ktoś zapukał, a potem wszedł.
[Z] Hej, mogę wejść.?
[T.I.] Hej, pewnie że możesz... znów kłótnia z nią.?
[Z] No, już mam tego dosyć..
[T.I.] To po co z nią jesteś .?
[Z] Sam nie wiem, może mój menadżer mi nie pozwoli z nią zerwać?
[T.I.] Aha, rozumiem .... no a możesz mi odpowiedzieć o co się cały czas kłócicie ?
Usiadł na łóżku obok ciebie i zaczął ci wszystko od początku opowiadać. Zdziwiłaś się, ponieważ  nie wiedziałaś, że twoja siostra może być taką zdzirą. Nie miałaś o tym pojęcia. Widać, że Zayn jest przy niej nie szczęśliwy, tylko nie chce tego pokazywać, żeby jego menadżer nie był zły. To takie smutne. Siedzieliście siebie naprawdę blisko.
* Oczami Perrie*
Trochę się posprzeczaliśmy z Zaynem, ale zaraz go przeproszę. Tylko gdzie on jest.?- to pytanie zastanawiało moją głowę. Wszędzie go szukałam. Pozostał mi jeszcze pokój tej dzikuski [T.I.]. - mówiłaś w myślach. - Tylko jeśli oni tam coś robią ? - nie mogłaś się z tym pogodzić. Weszłaś bez pukania. Nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz. Zayn i [T.I] .........
______________________________________________________
Imagin pisany dla @_HoldYourBreath:) Przepraszam że tak długo czekałaś ale miałam problemy z moją przyjaciółką aby się zgrać i go przepisać.  Mam nadzieję że przebaczysz ;*
Jeżeli pod postem będzie 5 komentarzy będzie następna część ;))
Imagin jest pisany nie przeze mnie osobiście tylko przez moją najlepszą przyjaciółkę :**
5 komentarzy= dalsza część :)

poniedziałek, 5 listopada 2012

Imagin z Liamem :)


Jesteś siostrom Louisa z najpopularniejszego boysbandu One Direction. Twoja mama kazała twojemu bratu zająć się tobą, ponieważ ona musi gdzieś wyjechać na kilka miesięcy. On zabiera cię w trasę koncertową po całej kuli ziemskiej. Ta trasa jest bardzo ważna ponieważ promuje ich nową płytę pod tytułem  yyy... jak ona się nazywała.... - zastanawiałaś się - A ... no tak " TAKE ME HOME". Niestety musiałaś się zgodzić. Był jeden plus tego wszystkiego. Nie musiałaś chodzić do szkoły. Właśnie byliście w USA.  Lubiłaś zwiedzać inne kontynenty, no ale nie z zajebiście sławną bandą bachorów, która myśli, że może mieć każdą. No ale postanowiłaś przetrwać te kilka miesięcy. Byłaś za sceną na ich prywatnym ( już kolejnym) koncercie. Śpiewali około 7 piosenkę, ty miałaś ich już po dziurki  w nosie. Codziennie to samo. Tylko nie wkurzał cię Liam, wiedziałaś że coś do niego czujesz, ale nie możesz mu  tym powiedzieć, bo przecież to  przyjaciel twojego brata. Całą noc ci to zaprzątało głowę. Po 2 godzinach cały koncert się skończył - Nareszcie - pomyślałaś.
[ T.I.] Możemy jak najszybciej jechać do hotelu, marzę aby wziąć kąpiel.
[ Louis] Nie marudź. My też jesteśmy zmęczeni.  A no i idziemy jeszcze zaraz na jakąś dobrą imprezę.
[ T.I.] To  wy sobie idźcie a ja zostaje u siebie.
[ Louis] Dobra jak chcesz
W ciągu 15 minut byliście już pod hotelem. Szybko weszłaś na górę. Napuściłaś wody, i miałaś zamiar zrobić bardzo długą kąpiel. Po około 30 minutach ktoś dobijał się do twoich drzwi. Myślałaś,że to twój brat, chciał ci powiedzieć, że idą na imprezę. Więc owinęłaś się w ręcznik w wyszłaś do pokoju. Twoje zdziwienie było takie, że to nie był twój najlepszy braciszek tylko ..................................... LIAM.!!!!!!
[ Liam ] Przepraszam ... nie wiedziałem ...
[T.I.] Liam.. spokojnie :)) Ja się ubiorę i zaraz przyjdę ok?
Chłopak tylko pokiwał głową, a ty szybko się ubrałaś. Po jakiś 5 minutach wyszłaś  już z łazienki gotowa.
[ Liam] Bardzo ładnie wyglądasz. Pomyślałem że byś oglądnęła ze mną jakiś film, albo byś się przeszła na spacer co ty na to .?
[ T.I.] Bardzo chętnie. Możemy się gdzieś przejść a potem coś oglądniemy .?
[ Liam] Pasuje
Wyszszliście z hotelu. Rozmawialiście o czym się tylko dało. Gdy doszliście nad jakąś rzeczkę, Liam złapał cię za ręce i ustał na przeciwko ciebie.
[ Liam] [ T.I.] .... chciałem ci coś wyznać....... no bo się w tobie ...... zakochałem
Nie mogłaś w to uwierzyć on czuł do ciebie to samo co ty do niego.
[ Liam] Więc chciała byś być moją dziewczyną
[ T.I.] Tak z przyjemnością
Wtedy on wziął cię na ręce i zaczął kręcić, oraz namiętnie całować.
Twojemu bratu się podobało to że masz takiego chłopaka a nie jakiegoś innego. Wiedział że Liam jest odpowiedzialny. Chodzicie ze sobą 3 lata, i jeszcze nigdy się nie kłóciliście .....  :))
__________________________
I jak wam się podoba ? Bardzo proszę o komentarze :]

Imagin z Niallem :)


Obudziłaś się w twojej i Nialla  sypialni. Było dość późno, ponieważ twojego chłopaka nie było obok ciebie, a zawsze to ty  wstawałaś szybciej i robiłaś śniadanie. Szybko wstałaś, ubrałaś kapcie i zeszłaś do kuchni. Nie było tam jednak farbowanego blondyna.Wystraszyłaś się i zaczęłaś go szukać po całym domu, Po chwili znalazłaś go w ...... łazience. Stał tam w samych dresach, zakładając niebieską koszulkę. Nie zdążył jej do końca ubrać bo przytuliłaś się do jego ciepłego torsu. Odwzajemnił uścisk i cię pocałował .
[N]: Hej kochanie, długo już nie śpisz ?
[T.I]: Nie, dopiero wstałam.... a ty gdzie się już szykujesz ?
[N]: Nie ważne. Mam dla ciebie niespodziankę, koło 21 przyjedzie po ciebie Zayn. Masz być gotowa, masz wyglądać pięknie , zresztą jak zawsze :)
Nie zdążyłaś nic powiedzieć, ponieważ on wziął cię na ręce, a ty oplotłaś go w biodrach nogami i namiętnie pocałowałaś. Niestety przerwał wam to dzwonek jego telefonu. Szybko zeszłaś z niego, a on nic nie mówiąc wyszedł z domu. Ubrałaś się w krótkie szorty i miętową koszulę. Zrobiłaś lekki makijaż i zrobiłaś luźnego koczka. Miałaś zamiar zajść po Eleonor, aby nie siedzieć cały dzień w domu. Założyłaś krótkie, białe Conversy i wyszłaś z domu. Zadzwoniłaś do niej i powiedziałaś o swoich planach, zgodziła się. Po 20 minutach byłaś pod jej domem. Oczywiście zatrzymało cię kilka fanek twojego chłopaka. Gdy po zaszłaś po El, ona była już gotowa. Razem udałyście się do MSC i zamówiłyście koktajle waszych ukochanych. Siedziałyście tam około godziny. Później poszłyście do centrum handlowego, coś sobie kupić. Gdy już miałyście dość zakupów, wróciłyście do twojego i Nialla domu. Do niespodzianki zostały ci 2 godziny. Dziewczyna pomogła ci się przygotować. Nie zabrakło śmiechu, przy tym wszystkim. Do pojawienia się  Zayna zostało 15 minut.
[E]: Już nie będę ci przeszkadzała. Idę do Lou, a ty baw się dobrze.  Pa
[T.I]: Dzięki, pa .... - przytuliłyście się na pożegnanie.
Zostałaś sama. Niestety nie na długo.Zadzwonił dzwonek, otworzyłaś drzwi :
[Z]: Hej ! Ślicznie wyglądasz. Chodź zabieram cię ;]
[T.I]: Dziękuję - uśmiechnęłaś się do chłopaka. - Mam się bać ?
Nic nie odpowiedział, tylko się uśmiechnął. Wsiedliście do Vana.
[Z]: Muszę ci zawiązać oczy !
Po chwili już nic nie widziałaś. Jechaliście około 45 minut.  Wysiedliście , przez cały czas chłopak cię prowadził. Wjechaliście gdzieś windą. Zrobiło się dosyć chłodno.... Stałaś , kiedy naglę ktoś cię od tyłu przytulił i zaczął całować po szyji.  Odwiązałaś oczy i zobaczyłaś jak tam pięknie. Byliście na dachu, jakiegoś wysokiego budynku. Wszędzie były płatki róż i świeczki. A na środku stał malutki stolik, na nim dojrzałaś wielką porcję lodów. Twój chłopak przed tobą uklęknął .
[N]: Chciałabyś zostać Panią Horan ?
[T.I]: Jeszcze się pytasz ? - zaśmiałaś się.
Niall zrobił smutne oczka.
[T.I]: Takkk ...... !!!!!!!!!
Blondyn wziął cię na ręce i zaczął kręcić. Po 6 miesiącach wzięliście ślub, a ty jesteś w ciąży . :))
_____________________________________
I jak wam się podoba ? :DD Proszę zostawiajcie komentarze, bardzo nam na tym zależy : ))