piątek, 10 maja 2013

Imagin z Niallem .


Jesteś siostrą Cher Loyd. Mieszkasz z nią, jeździsz w trasy koncertowe etc. W tym byłaś jej stylistką. Lubiłaś wszystkie imprezy z wszystkimi gwiazdami.
Dziś miała być jakaś bardzo dobra domówka u jakiejś gwiazdy.  Nie wiedziałaś u kogo, ponieważ twoja siostra nie chciała ci powiedzieć.
Miałaś być gotowa na 19 a była 16.
- Powiesz mi do kogo idziemy.? - zapytałaś
- Nie, a czemu miała bym ci to powiedzieć .? - odpowiedziała Cher
- No bo nie wiem w co się mam ubrać .!
- Musisz wyglądać zajebiście . I to powinno ci wystarczyć. I teraz leć się szykować bo nie wyrobisz się.
- No dobra - po tych słowach pobiegłaś się szykować.
Kompletnie nie wiedziałaś w co  się ubrać, ale jeśli masz wyglądać dobrze to się postarasz.
Po długim zastanawianiu się wybrałaś kremową sukienkę bez ramiączek do połowy ud, do tego wysokie białe szpilki. Swoje długie brązowe włosy nakręciłaś  w piękne loki. Trochę je rozwiałaś by  wyglądały naturalnie. Zrobiłaś wystarczający makijaż.
Rezultat by zaskakujący. Poszłaś się pokazać Cher.
- Jak wyglądam .? - zapytałaś wchodząc do jej pokoju
- Wooooooow... Bosko.
- Serio .?!
- No weź bo wyglądasz lepiej ode mnie
- Chciałabym,  no i  chce ci powiedzieć że jesteśmy już spóźnione
- Jak to .? Przecież jest 6:30 PM
- Nie, jest 7:15 PM
- To zrobimy wejście smoka - po tych słowach zaczęłyście się śmiać.
Wyszłyście z domu i udałyście się do wyznaczonego miejsca na imprezę. Miałaś zamiar nie pić bo masz słabą głowę.
Po 15 minutach byłyście już na miejscu spóźnione o 30 minut. Otworzył wam wysoki brunet z pięknymi lokami. Zaczął rozmawiać z Cher tylko nie wiedziałaś skąd oni się znają. Dopiero potem rozpoznałaś że imprezę zorganizowali chłopaki z One Direction. Kiedyś ich bardzo lubiłaś, ale teraz nie miałaś czasu na nich, bo pomagałaś twojej siostrze. Po chwili chłopak zwrócił się do ciebie.
- Hej, jestem Harry Styles a ty .?
- Hej jestem [T.I.]
- Bardzo ładne imię i wyglądasz ślicznie - oznajmił
- Ejejej nie podrywaj mojej siostry .! - zaśmiała się Cher
- Za późno - odpowiedział do niej  Harry
Udaliście się do środka, było dużo osób, a dom wyglądał bardzo ładnie. Udałaś się do baru po jakieś picie. Wyszło na to że wypijesz piwo. A miałaś nie pić. Był bardzo dobry tutaj Dj.
Po pewnym czasie dosiadł się do ciebie blondyn z niebieskimi ooczami, który prawie płakał.
- Czemu taka ładna dziewczyna jak ty siedzi tutaj sama .? - zapytał blondyn
- A czemu taki słodki chłopak jak ty prawie płacze .?
- Pierwszy się zapytałem
- no bo nie mam z kim siedzieć. A teraz ty odpowiedz na moje pytanie
- No bo jestem bardzo głodny, a nie ma mojego ulubionego jedzenia w domu, a sam nie chce isc do baru.
- no wiesz mogę iść z tobą  jeśli chcesz - zaproponowałaś
- Pewnie że chcę i to bardzo.
- To ok
Wyszliście z domu. Droga do Nando's minęła wam bardzo szybko. Chłopak opowiadał ci jak jest z One Direction i ich "przygody" z fankami. A ty mu powiedziałaś jak jest z Cher.
Mieliście ze sobą bardzo dużo wspólnego. Bardzo go polubiłaś. Nawet może nie polubiłaś a może się zakochałaś.? Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia .? No chyba tak .. Tylko ciekawe czy on czuje to samo .? Na pewno nie.
- Ej.... [T.I.] - Krzyknął Niall
- Tak .?
- Słuchasz mnie .?
- Przepraszam zamyśliłam się
- No więc kupujemy i wracamy na imprezę czy zostajemy w Nando's .?
- No może zostaniemy .?
- O tym samym myślałem
- Czytam ci w myślach....
- To co teraz myślę .... - zapytał Niall, a ty nie wiedziałaś co powiedzieć
- Yyyyyy..... jakie dobre tu dają jedzenie - trochę się zarumieniłaś i Niall to zauważył.
- Ślicznie wyglądasz jak się rumienisz - i wy tym momencie jeszcze bardziej się zarumieniłaś i wtedy chłopak zaczął się śmiać
Weszliście do baru i chłopak odrazu pobiegł zamówić sobie jedzenie.
*15 minut później*
Nie mogłaś uwierzyć ile ten chłopak może zjeść, Strasznie się przy tym wygłupiał. Cały czas się z niego śmiałaś.
- Ej czemu się ze mnie śmiejesz .?
- No bo bardzo zabawnie wyglądasz gdy jesz i się tak wygłupiasz
- No to powygłupiaj się ze mną.
- Nie jestem pewna, tu jest sporo osób, a nie mogę zepsuć reputacji dla Cher
- Jak się ze mną nie powygłupiasz to zepsujesz moją reputacje
- Ok ale nie tutaj możemy gdzieś iść indziej .?
- Chodźmy w takim razie do parku
Przytaknęłaś i wyszliście do parku gdzie miałaś się wygłupiać.
Nikogo nie było w tym parku. Cisza i nic więcej. W samym środku parku stała wielka fontanna. Chciałaś tylko oby Niall jej nie zauważył.
- Wiem, chodźmy do fontanny .!- Krzyknął i złapał cię za  rękę i pobiegł.
Nie zdążyłaś nic powiedzieć ponieważ już leżałaś w wodzie. Udawałaś bardzo złą. Wedy Niall próbował ci pomóc i wyciągnął rękę, tedy ty go pociągnęłaś.
Po kilku minutach tej zabawy zrobiło wam się zimno. Więc postanowiliście już wrócić na imprezę. Gdy chłopak zobaczył że się trzęsiesz oddał ci swój  sweterek. Poczułaś jego perfumy, były piękne.
- [T.I.] ... chciał bym ci coś powiedzieć ...- zaczął Niall
- Słucham
- No bo ja nie wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia, ale uwierzyłem ...- zaciął się - .. no bo strasznie mi się podobasz... Zostaniesz moją dziewczyną .?
Nie wiedziałaś co powiedzieć bo on czuł do ciebie to samo, byłaś strasznie zadowolona
- Wiesz co Niall.....
- Wiem rozumiem nie podobam ci się ....
- Niall.! Chciałam powiedzieć że czuje do ciebie to samo.. I chce być twoją dziewczyną
Wtedy Niall cię pocałował. Całą drogę szliście za rękę, no tam czsami się całując, przytulając, etc.
*50 lat później*
- Babciu jaka po była piękna opowieść...
- I to wszystko dzięki mojej siostrze Cher
- Ją też uwielbiamy
- To teraz idźcie do mamy
- Dobrze babciu
A ty z Niallem dalej wspominaliście swoje przygody kilka lat temu. I do dziś jesteś tą szczęśliwą [T.I.].
___________________________________________________________________________
No i jak wam się podoba .? Długo nad nim myślałam i uważam że wyszedł nawet nie najgorzej ...
No i liczę na komentarze :))